Nie ukochałem mego krzyża
Nie rozpoznałem perły
I wciąż szukałem mego życia
Lecz doświadczałem śmierci
Aż pokonując groźne fale
Ujrzałem krzyża drewno
Ty wytyczyłeś moją drogę
Miłości ścieżką pewną
Żadna pieśń nie wypowie
Co czuje moje serce
Liche drewno ratuje moje życie
Błogosławiony krzyż moja arka
Skłoniłem głowę w Twych ramionach
I w Tobie odpoczywam
Ze skały płynie woda życia
I rany me obmywa
Gdy tak jesteśmy połączeni
Mam w sobie wszechświat cały
Niebo i ziemia, i anieli
śpiewają pieśni chwały
Blog scholi przy parafii Trójcy Świętej w Popkowicach
sobota, 8 września 2012
Żadna pieśń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz